„Rysiek z Klanu” może być kimś innym!? Co z polskim Saturday Night Live?

0

Będzie już jakieś 10 lat od mojego pierwszego razu z amerykańskim Saturday Night Live i lubię wierzyć, że widziałem praktycznie wszystko co jest związane z tym formatem, a co skrywa w swoich czeluściach YouTube. Na informację o tym, że SNL wkracza do Polski zareagowałem – w przeciwieństwie do połowy polskiego internetu – bardzo entuzjastycznie i już od pierwszej konferencji prasowej, podczas której zaproszeni goście mogli zobaczyć studio, miałem dobre przeczucia. I nie zawiodłem się, bo wbrew opiniom malkontentów, SNL Polska trzyma niezły poziom, a ja miałem to szczęście (i ogromną frajdę) przypatrywać się wszystkiemu na żywo podczas prób i nagrań finalnych odcinków. Ostatni raz taką wizytę złożyłem w mijający weekend, gdy hostem programu był Piotr Cyrwus.
 
– Mam duże doświadczenie teatralne, więc żywy widz nie jest mi straszny. Tutaj jest dodatkowa komplikacja w postaci jednoczesnego grania zarówno do widza, który jest w studiu, jak i tego przed komputerem. Pogodzić te dwie emocje jest dosyć trudno, ale stworzone są tutaj takie warunki, które nam to zadanie ułatwiają – zdradził mi tuż przed livem aktor.
 
Cyrwus już w swoim monologu postanowił symbolicznie, po raz kolejny, rozliczyć się ze swoją kultową rolą „Ryśka z Klanu”, która przez lata zdawała się przesłaniać jego talent i faktyczny aktorski potencjał. Oczywiście, nie wystarczy zbutować szuflady, żeby się tego zaszufladkowania pozbyć, ale występ w SNL to kolejny krok, aby pokazać szerszej publiczności, że jego potencjał sięga dużo wyżej niż ograna do bólu rola w tasiemcu. Muszę powiedzieć z pozycji mega eksperta, że odcinek z jego udziałem należał chyba do najrówniejszych w tym sezonie. Polska edycja SNL cierpi na tę samą przypadłość co amerykańska czyli fizyczną wręcz niemożliwość wypełnienia godziny samymi uniwersalnie zabawnymi skeczami, to zawsze były i będą mniej lub bardziej udane próby dogodzenia wszystkim pysznym ciastem, w którym znajdzie się jakiś zakalec. Ten zakalec w ostatnim odcinku był praktycznie niewyczuwalny, a moje serce skradł skecz wyśmiewający wszechobecny product placement. Jak wparował koleś w płaszczu z logo Jemioła po same kolana to popuściłem, przysięgam.
 

 
Twórcy programu nie pozostają też obojętni na wydarzenia, którymi żyje aktualnie Polska. I to nie tylko podczas tradycyjnego Weekend Update, ale również przy okazji spotów nagrywanych w tygodniu poprzedzającym transmisję. Tym razem postanowiono wyśmiać kult „białych panów” i choć bardzo krótko, to idealnie w punkt.
 

 
– Zawsze uważałem, że tę rzeczywistość, czasem straszną, w której nie możemy już  przysłowiowego muru przebić głową, trzeba ją obśmiać. Ale nie w sposób cyniczny, bo to jest zła droga, ale z życzliwością jak najbardziej – tłumaczył mi Cyrwus, a z czym chętnie się zgodzę. Bo gdyby nie humor to przecież w tym naszym kurwidołku można byłoby się tylko zakopać z bezsilności.
 
Zdaję sobie sprawę, że zasiadając podczas nagrań czy prób na publiczności mogę mieć nieco zafałszowany obraz odbioru, bo wiadomo, że na żywo ta dynamika i instynktowne reakcje są zupełnie inne niż zasiadając wygodnie przed monitorem. Nie zmienia to faktu, że BARDZO bym chciał, żeby pierwsza edycja SNL Polska nie była ostatnią, bo ten format, jak każdy inny, potrzebuje czasu na rozbujanie. Nie zapominajmy, że oryginał jest już na antenie od ponad czterdziestu (!) lat, a mimo tak ogromnego doświadczenia, zaplecza i mega gwiazd niemal w każdym odcinku, poziom w każdym sezonie jest bardzo nierówny. Bo humor to taka opcja, w której nie dogodzisz wszystkim.
 
Ja na maksa trzymam kciuki, bo swoim kaprawym okiem widzę potencjał, którego nie wolno zmarnować! A dla wszystkich, którzy jeszcze nie mieli okazji – SNL Polska jest nadawany live w każdą sobotę o 21:00 na platformie Showmax (koniecznie wypowiedziane głosem Patryka Vegi hihi), a po każdym odcinku wybrane skecze i spoty trafiają na ich kanał na YouTube. Mam parę swoich typów na hostów i gwiazdy muzyczne kolejnych odcinków, mam nadzieję, że się sprawdzą!
 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here