Co może zrobić Lewandowska, żeby przestać irytować ludzi?

6

Mimo upływu lat i pewnie szeregu specjalistycznych badań, nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ludzie tak bardzo emocjonują się gwiazdami – jak to możliwe, że kochają albo nienawidzą postacie, których nigdy nie poznali, a mimo to wywołują one w nich tak skrajne uczucia. Ja też nie potrafię, a niby tyle już w tym siedzę… Sympatia publiczności na pstrym koniu jeździ i gwiazda nigdy nie może poczuć się zbyt pewnie. Mało tego, czasami jest tak, że tej sympatii brakuje od samego początku istnienia danej osoby w show-biznesie i choćby ten ktoś stanął na piździe, nie jest w stanie tego zmienić. W głupich żartach mówi się, że musiałby wynaleźć lek na raka, ale w niektórych przypadkach i tutaj mam wątpliwości.

Jedną z takich na maksa polaryzujących postaci jest Anna Lewandowska, która niby roztacza wokół siebie aurę sukcesu i uwielbienia, a jednak widać jak na dłoni, że ludzie nie do końca ją lubią, coś im nie pasuje i krytykują ją za absolutnie wszystko, łącznie z kątem nachylenia główki jej dziecka na zdjęciu. Ja mam akurat dobre serduszko i wszystkim życzę dobrze (może oprócz dwóch osób, co uważam za dobry wynik), więc skompilowałem dla Anki mały poradnik, którego wtłoczenie w życiu przyniesie fantastyczne rezultaty, a Lewandowska będzie tak lubiana jak Martyna Wojciechowska, bo nie ma żyjącego człowieka, który by złe słowo na Martynę powiedział.
NIE UDAWAJ, ŻE JESTEŚ ZWYKŁĄ DZIEWCZYNĄ Z TAKIMI SAMYMI PROBLEMAMI. To musimy ustalić już na samym początku. Nie, nie jesteś taką samą laską jak Twoje fanki i nie ma potrzeby, żeby udawać, że jest inaczej. Nie ma nic złego w tym, że zarabiacie z mężem duże pieniądze i że wasze życie wygląda inaczej niż przeciętnej rodziny. Nikt też nie zarzuca wam, że bogactwo was zmieniło i teraz jesteście złymi ludźmi, ale kiedy wchodzi się na taki level zarabiania, stopy siłą rzeczy odklejają się od ziemi i szybujecie gdzieś daleko od typowej codzienności zwykłego zjadacza chleba. I to jest spoko, w końcu po to człowiek tak zapierdala, żeby sobie trochę polatać! Dlatego wczuwanie się w problemy Kasi, która ma dwójkę dzieci i pracę za średnią krajową jest dość nieudanym pomysłem. Wiem, że spece od PR-u doradzają, żeby być bliżej plebsu, ale widzisz jakie są tego efekty. I powtarzam: w tej różnicy nie ma nic złego, w końcu dlatego się tak Tobą fascynujemy, bo masz wspaniałe życie, a my żenujące. A co za tym idzie…
NIE DORADZAJ PLEBSOWI JAK MA ŻYĆ. To się trochę łączy z poprzednim punktem, ale uznałem, że trzy porady to siara, więc trochę na siłę rozciągnę do czterech. Porady ogólnie są super, natomiast podstawą dobrego poradnictwa jest umiejętność wczucia się w sytuację drugiej osoby. Na pewno jesteś empatyczną i dobrą osobą, ale niewiele już wiesz (chociaż możesz pamiętać) o problemach przeciętnej Kowalskiej. Więc jak próbujesz im doradzać, żeby po ciężkim dniu znaleźli chwilę dla siebie, znaleźli cel w życiu i zjedli zupę z kasztanów to obawiam się, że niekoniecznie to może zadziałać. W ogóle to gadanie o znalezieniu celu w życiu jest strasznie chujowe, bo zdecydowana większość społeczeństwa ma cel w życiu – przeżyć do wypłaty i się nie zabić.
SKOŃCZ Z MOTYWACYJNYMI NOTKAMI I CYTATAMI. Te wszystkie sentencje i motywacyjne gadki o tym, że można wszystko, że trzeba spełniać marzenia i być sobą (oczywiście szczupłym sobą, bo grubasy udają kogoś innego dzięki swojej wadze, taki performans) są po prostu głupie i obrażają nawet średnio inteligentnego odbiorcę. Aniu, wiem, że niektóre użytkowniczki pod zdjęciem z hasłem „Dziś jest nowy dzień i nowa ty” zostawiają komentarze w stylu „Jezu ANIA zmieniłaś tym moje życie i po przeczytaniu tego będę inna, choć nie zmienię się wcale!”, ale to po to, żeby zwrócić Twoją uwagę i dostać lajka albo inną bardzo ważną w tych czasach walidację, że coś znaczą w sieci. Cudze cytaty są jeszcze do przełknięcia, ale jak już sama zabierasz się za pisanie motywacyjnych notek, to internetowy oddział onkologiczny pęka w szwach. NIE RÓB TEGO PROSZĘ I NIE UCZ TAKICH RZECZY KLARY.
SKUP SIĘ NA TYM, CO ROBISZ NAJLEPIEJ. Jesteś super trenerką, dzięki twoim ćwiczeniom ludzie zmieniają się z pasztetów w piękne gazele. Czy to nie wystarczy? Musisz być jeszcze mówcą motywacyjnym, fashionistką, projektantką, celebrytką, fit-kucharką? Głośne wpadki typu „smalec bogactwem białka” pokazały dobitnie, że nie znasz się na wszystkim, bo – to może być szokujące – nikt się nie zna. Jesteś wykwalifikowanym sportowcem i trenerem, trzymaj się tego!
BĄDŹ CZŁOWIEKIEM, NIE FIRMĄ. Wiem, wiem, trochę na to za późno, ale zauważ jak dobrze sobie radzi z tym Ewa Chodakowska, która też zarabia dużo, też ma swoje produkty, a mimo wszystko nie mamy wrażenia, że jest wszędzie, że reklamuje wszystko i że ma już tyle biznesów, że za chwilę zacznie sprzedawać powietrze podpisane swoim nazwiskiem. A tak niestety jest w Twoim przypadku, a Instagram – będący głównym kanałem, przez który komunikujesz się ze światem – wygląda jak konto firmowe, mimo nieśmiałych prób uczłowieczenia go fotkami z córką. Więcej człowieka, mniej biznesu i jarmużu, a będzie dobrze.

6 KOMENTARZE

  1. jeszcze jakby przestała się uśmiechać tak dziwnie jak na załączonym zdjęciu, to też by pomogło (tak myślę). Ja sie uśmiecham z przytrzaśniętymi zębami, a tutaj nie dość że internetowa onkologia, to jeszcze trochę udar 🙁

  2. „(…) zdecydowana większość społeczeństwa ma cel w życiu – przeżyć do wypłaty i się nie zabić.” So true!

  3. Jesteś genialny! Napisałeś w punkt! Ja tez ja śledzę na insta i z całym szacunkiem dla Niej i jej ćwiczeń, ale niestety Ona nie ma lekkości pisania i czasmi wychodzi z tego masło maślane, chociaż widać ze chciała dobrze…No ale wyszło jak zawsze. I muszę dodać jeszcze jedną rzecz która mnie bardzo ale to bardzo w niej irytuje: mianowicie camp by Ann które wysprzedają się w 2 minuty, niby powód do dumy, ale kogo tam później można spotkać ? Całe grono jej koleżanek i celebrytek: Ślotala, Woźniak – Starak, Pazura (swego czasu) wow tym to dopiero udało się w szybkim tempie kupić bilety na camp i nie widać w tym żadnego zbiegu okoliczności. Brawo Wy bo zwykłym zjadaczom chleba nigdy się nie uda. ??

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here